2020-10-18

Milena Suszyńska: Mój tata szaleje na punkcie wnuka

0

Aktorka wraz ze swoim ojcem byli gośćmi Krzysztofa Ibisza w programie „Demakijaż”. Czy łatwo jest zarządzać emocjami, wykonując ten sam zawód? Jak wyglądają relacje w rodzinie, w której większość członków to aktorzy? O tym wszystkim Milena i Zbigniew Suszyńscy opowiedzieli w szczerej rozmowie.

Oglądaj Demakijaż online na IPLA.TV.

Milena Suszyńska do osiemnastego roku życia nie wyobrażała sobie, żeby iść w ślady ojca, aktora Zbigniewa Suszyńskiego. W klasie maturalnej postanowiła jednak porzucić marzenie o weterynarii na rzecz egzaminu do akademii teatralnej. Zbigniew, który do świata filmu wszedł z hukiem główną rolą w kultowej produkcji „Ostatni dzwonek”, nie przyjął decyzji córki entuzjastycznie, ale Milena szybko pokazała, że jest urodzona aktorką. Tuż po dyplomie zaczęła grać na prestiżowych scenach stolicy, a na wielkim ekranie wystąpiła między innymi w głośnym filmie „Bogowie”. Dziś oboje odnoszą zawodowe sukcesy - w teatrze, filmie, na szklanym ekranie i w dubbingu, bo to u nich rodzinne.

Milena obsadziła ojca w zupełnie nowych życiowych rola - teścia i dziadka. Bo z jej małżeństwa z Karolem Dziubą niedawno urodził się Gucio, najmłodszy członek aktorskiego klanu. Zarówno ojciec, jak i córka dobrze opanowali sztukę improwizacji, więc zwycięsko wychodzą z kolejnych życiowych wyzwań, a w świecie, gdzie niełatwo o prawdziwą przyjaźń mogą liczyć na to co najważniejsze - szczerość, lojalność i miłość ponad wszystko.

Zbigniew Suszyński - niepokorny amant kina lat 80. i 90. oraz etatowy szwarccharakter opowiedział Krzysztofowi Ibiszowi, do jakiego stopnia stracił głowę dla... wnuka Gustawa. - Gdy urodziła się Milena, byłem na trzecim roku studiów. Oboje z żoną studiowaliśmy. Mieszkaliśmy w akademiku, a pamiętaj, że to były lata 80. Wciąż byłem na próbach i byłem słabym ojcem - opowiadał aktor. - Teraz mogę nareszcie cieszyć się z obcowania z dzieckiem. W rodzinie były same baby, więc gdy urodził się Gucio, zwariowałem. Milena, jej mąż i Gucio mieszkają niedaleko i po prostu muszę, gdy tylko przechodzę, wpaść do nich na chwilę. Gustaw ma teraz dwa lata i już bawimy się samochodzikami - chwali się dumny dziadek.

- Tak, tata wspaniale zajmuje się wnuczkiem. Zmienia pieluchy, wychodzi na spacery. Oboje z mamą są wspaniałymi dziadkami - potwierdziła Milena Suszyńska, także aktorka i współscenarzystka serialu „Przyjaciółki”. - Mnie początkowo wychowywały babcia i prababcia, bo rodzice kończyli studia i dużo pracowali. Pamiętam, że zdarzało mi się nie wiedzieć, kim jest ten pan, bo raz przyjeżdżał łysy, potem z długimi włosami... A gdy kiedyś zobaczyłam w telewizorze, że całuje obcą panią, zawołałam: to świnia! - wspominała Milena. Jak teraz wyglądają ich relacje? Czy pomimo podobnych charakterów są w stanie się porozumieć? Co sprawia im na co dzień największe problemy?

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Demakijaż – talk show (@demakijaz)Paź 14, 2020 o 11:12 PDT

Milena i Zbigniew nie są jedynymi aktorami w rodzinie. Mimo że tata odradzał córce aktorstwo, to nie dość, że ten właśnie zawód wybrała, to także wyszła za mąż za aktora Karola Dziubę. - Gdy tata poznał Karola, powiedział tylko: pasujecie do siebie - zdradziła Suszyńska. I dodaje, że wbrew powszechnemu przekonaniu małżeństwa, związki aktorskie nie są wcale obarczone większym ryzykiem - wręcz przeciwnie, łatwiej w nich o zrozumienie pewnych mechanizmów. W programie „Demakijaż” oboje zdradzili również, które z nich częściej podnosi głos, kto pierwszy przeprasza i jaką cechę charakteru cenią w sobie najbardziej.

Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w Telewizji POLSAT CAFE.