Bohaterki odcinka
Łączą je trzy rzeczy: aktorstwo, przyjaźń i nadzwyczajna skłonność do bycia „Zosią samosią”. Obie były przestrzegane przed wybraną zawodową drogą. Jedna przez stryja, Bronisława Cieślaka, a druga przez tatę, ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego, ale ostatecznie obie postawiły na swoim. Marta od dziecka żyła w świecie fantazji i sztuki. Po skończonej Akademii Teatralnej w Warszawie trafiła tak jak Ania do zespołu Teatru Polskiego, a na wielkim ekranie zagrała u największych, między innymi Macieja Dejczera, Jana Jakuba Kolskiego, czy Jacka Bromskiego. Anna wychowała się na bajkach z winylowych płyt. Szła uparcie własną drogą ze Szczecina aż do Szkoły Teatralnej w Krakowie, a po nagrodzonym debiucie w „Your Name is Justine” zagrała u takich mistrzów jak Władysłąw Pasikowski, Filip Bajon i Ryszard Bugajski. Dziś obie są przykładem jak zachować harmonię między pracą, przygodą, a codziennością. Swoje małe światy tworzą z mężami: Anna z dziennikarzem i wizjonerem telewizji Edwardem Miszczakiem, Marta z aktorem Samborem Czarnotą i ich synkami Jasiem i Karolem.
Szokujące pierwsze chwile
Jak się poznały? - Szału nie było, my się mijałyśmy. Ale mnie i Annie szlak połączył burdel - stwierdza zagadkowo Marta. - „Pożar w burdelu” w Teatrze Polskim - wyjaśnia szybko jej przyjaciółka. - Gościnnie był robiony odcinek, w którym obie miałyśmy okazję uczestniczyć i tam, siedząc w garderobie, był w końcu czas pogadać normalnie - opowiada Anna. - Ten spektakl był odpowiednim czasem, żeby odkryć naszą relację - wyjaśnia druga z zaproszonych pań. W rozmowie z Krzysztofem Ibiszem mówią o tym, co sprawiło, że znalazły wspólny język.
Quiz
Aktorki biorą udział w przygotowanej przez prowadzącego zabawie. Odpowiadają na pytania np. o to, która ma więcej kosmetyków, gorzej znosi stres przed premierą, a także która lubi i potrafi więcej zjeść, co... przywołuje historię z ukrywaną ciążą jednej z nich. Przyjaciółki dzielą się tym, co podziwiają w sobie nawzajem, a także, na jakim polu zdarzają im się różnice zdań. Co jeszcze Krzysztofowi Ibiszowi udało się z nich wyciągnąć?
„Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w Telewizji POLSAT CAFÉ.