Zmiany w programie
Nowy sezon zaskoczy widzów. - Program przeszedł wizualną metamorfozę i nabrał nowoczesnego charakteru. Mamy nowe studio, a nagrania były realizowane między innymi przy użyciu „green screenu”, co daje mnóstwo możliwości na zaskakujące efekty wizualne. Trzeba było jednak unikać zielonych stylizacji, żeby nie „zniknąć” - śmieje się Ada Fijał. - Myślę, że wkrótce podzielę się kulisami nagrań na Instagramie, bo było to naprawdę ciekawe doświadczenie. Sami nie możemy się doczekać finalnego efektu! - zapowiada w rozmowie w POLSATCAFE.PL.
Każdy odcinek inny
Mimo że to już kolejny sezon programu dla Ady Fijał, to żaden nie był taki sam. - Uczestniczki nieustannie mnie zaskakują. Naprawdę! I to, co sezon czymś innym - żartuje. - Często na planie odkrywamy pasje naszych bohaterek, co oczywiście ma ogromny wpływ na ich stylizacje i poczucie estetyki. W tym sezonie mam wrażenie, że dziewczyny pokazują jeszcze więcej autentyczności i szczerości. Nawet pojawiły się łzy! - mówi zachęcając do oglądania.
Wyświetl ten post na Instagramie
Moda dla każdego
Przez lata istnienia programu podejście uczestniczek do mody zmieniło się, tak jak sama moda. - Nie ma już mody narzucanej przez projektantów odgórnie. Teraz to ulica i zwykli ludzie dyktują trendy. To oni są dziś kreatorami mody, a młodsze pokolenie odgrywa tu kluczową rolę. Czasami nawet ja pytam mojego dziesięcioletniego syna o zdanie. Jest dla mnie bystrym okiem zmian, które zachodzą bardzo szybko - przyznaje aktorka w rozmowie z POLSATCAFE.PL.
Nowe spojrzenie
Program zmienił też samą Adę Fijał. - Każde nowe doświadczenie w życiu czegoś nas uczy, a ten program szczególnie przypomina mi, jak dużą inspiracją modową jest ulica, czyli tak zwany „street style”, a nie tylko trendy z wybiegów czy magazynów - podkreśla ekspertka programu.
Nowe odcinki Shopping Queens. Królowe zakupów” jesienią w Polsat Café.