2024-10-18

Jacek Jeschke życzył żonie, żeby odpadła z „Tańca z Gwiazdami”

0

Znana taneczna i życiowa para gośćmi programu Krzysztofa Ibisza w Polsat Café. Hanna Żudziewicz-Jeschke i Jacek Jeschke w wywiadzie opowiedzieli o swojej prywatnej relacji, która narodziła się po wielu latach współpracy na parkiecie. W tradycyjnym quizie wśród wybuchów śmiechu zdradzili kilka smaczków ze swojego życia. „Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w Polsat Café.

Hanna Żudziewicz-Jeschke i Jacek Jeschke

Hania pierwszy raz zawodowo weszła na parkiet jako sześciolatka. Dorastała w Zielonej Górze, gdzie opuszczała lekcje z powodu treningów i bezskutecznie próbując wygrać konkursy wokalne. W karierze tanecznej osiągnęła wszystko, a popularność zdobyła jako jedna z najskuteczniejszych trenerek „Tańca z Gwiazdami”.

Jacek tańczyć zaczął jako siedmiolatek, wspierany przez całą rodzinę, na czele z babcią. Już jako piętnastolatek zdobył swoje pierwsze z ośmiu mistrzostw Polski w tańcu towarzyskim. Jedną z jego tanecznych partnerek była Hanna, ale wówczas ich zawodowa relacja okazała się zbyt wybuchowa i musieli zrobić sobie przerwę. W obcych krajach wyrośli z wzajemnej rywalizacji, dojrzeli do ważnych decyzji i byli gotowi na wspólną drogę.

W „Tańcu z Gwiazdami” oboje dwukrotnie zdobyli Kryształową Kulę i w pięknym stylu wzajemnie sobie kibicowali. W środku szczęśliwej 13. edycji na świat przyszła ich córeczka Róża, stając się ich najcenniejszym trofeum. Przysięgę małżeńską złożyli sobie już dwukrotnie, bo podchodzą poważnie do miłości. Wciąć kłócą się częściej na parkiecie niż w domu. Wierzą, że w tańcu widać wszystkie odcienie duszy, te jasne i te ciemne. I że najważniejsze w życiu jest to, czego nie można kupić.

Zaskakujący powrót po przerwie

W programie para opowiedziała między innymi historię tego, co spowodowało ich rozstanie jako tanecznej pary i jaki przypadek ich ponownie połączył. - My wygrywaliśmy każdy turniej do 21 lat na świecie. Mieliśmy wtedy 19-20 lat. I nagle taniec się rozpadł, zrobiły się dwie federacje i trzeba było wybrać. Ja stwierdziłam, że może lepsza jest ta federacja, a on stwierdził, że tamta. I to był taki zapalnik: szukajmy sobie nowych partnerów - wspomina tancerka czasy, kiedy rozjechali się po świecie.

Kiedy wróciła do Polski, wzięła udział w 2. edycji „Tańca z Gwiazdami”. - Tata znalazł i wynajął mieszkanie. Okazało się, że to było w bloku Jacka, w jego klatce i ja go spotykam przy windzie. Jacek stwierdził, że fajnie byłoby wrócić razem do tańca. Ale ja mówię, że mam teraz „Taniec z Gwiazdami”, ja nie mam czasu. Jak się skończy - obiecała wtedy.

A jemu pozostało śledzić wyniki.- Ja oglądam, Hania zagrożona - przechodzi. Kolejny odcinek, zagrożona - przechodzi. Kolejny odcinek, znowu zagrożona - przechodzi. No ile można tańczyć w tym programie! - wspomina Jacek Jeschke ze śmiechem. - To była osoba, która życzyła mi odpadki - wtóruje mu ona. Tańczyła prawie do końca edycji, ale jak mówi, to dobrze, że poczekał.

Quiz

W programie opowiedzieli też, o momencie, kiedy ich relacja przeszła na osobistą, jak wyglądają małżeństwa ich rodziców. Quiz zdradził to kto z nich gotuje w domu i kto chętniej tańczy prywatnie. A kogo trudniej zdenerwować? Opowiedzieli o tym w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem.

Demakijaż” w niedzielę o godz. 15:00 w Polsat Café.