Oglądaj W bliskim planie online na IPLA.TV.
Na początek pytania o nową miłość - Stanisława Bartosika, nową książkę - „Zjadacz czerni 8” i nową płytę „Moje kochanie”. - Ale Ty Kasiu nie śpiewasz - mówi Alicja Resich. - Nie, coś tam sobie mówię, bo jak wiesz, w Świnoujściu płacili mi za śpiewanie i Staś zabronił mi śpiewać - żartuje Katarzyna Grochola.
- Zostańmy przez chwilę przy Stasiu. To podobno nie byle kto... - wtrąca prowadząca. - Oczywiście, że to nie byle kto. Podobno jest puzonistą. Widziałam nawet dyplom. Mój mąż miał na naszym ślubie pożyczony puzon, żeby mi udowodnić, że potrafi grać. Poszedł w krzaki zaćwiczyć. Oddał mi puzon i powiedział, że muszę mu uwierzyć, że kiedyś potrafił na nim grać. Wtedy właśnie pokazał mi dyplom. Po siedemnastu latach nie zagrał, natomiast gra na fortepianie i komponuje - opowiada Katarzyna Grochola.
W trakcie rozmowy poruszona została także kwestia ciężkiej choroby, którą przeszła Katarzyna Grochola. Kilka lat temu po operacji miała ciężki krwotok. Nie straciła jednak przytomności. - W drzwiach mojej sali wisiał krzyż, pod nim siedziała ćma, a w drzwiach stali wszyscy zmarli. Ich twarze widziałam tak jak twoją. A jednocześnie widziałam zadrapanie na klamce. To nie była śmierć kliniczna. Nie potrafię tego wyjaśnić, ale poczułam tak nieprawdopodobne bezpieczeństwo i miłość. To nie ma nic wspólnego z żadnym uczuciem, jakiego kiedykolwiek poznałam - tak wspomina to, co wtedy zobaczyła i poczuła.
O czym jeszcze rozmawiały Alicja Resich i Katarzyna Grochola? Co jeszcze pisarka zdradziła prowadzącej?
„W bliskim planie” w niedzielę o godz. 15:30 w Telewizji POLSAT CAFÉ.