Oglądaj W bliskim planie online na polsatboxgo.pl.
Czarna Mamba czy kocica?
- Jest taka ciepła, serdeczna. W programie Mamba, a poza kamerą kocica - tak znajomą z planu opisuje Stefano Terrazzino, przyznając, że nie od początku polubił jurorkę. O jej nieoczekiwanych cechach mówią też w programie Paulina Sykut-Jeżyna, Tomasz Szymuś i jej przyjaciółka od dziecięcych lat, Ewa Cichocka.
Walka z nieśmiałością
Koleżanka ta zdradza, że od początku czuła, że Iwonie Pavlovic przyda się opieka i pomoc w zespole tanecznym, bo była cicha i nieśmiała. Zresztą bohaterka programu wyznaje, że cecha ta całkiem jej nie opuściła. - Nigdy nie przestałam być nieśmiała. Mam tę nutę w sobie. Jak wchodzę na scenę to tak „boczkiem, boczkiem”, a nie „oto ja, cała na biało”. Ta nieśmiałość, wbrew pozorom, we mnie jest cały czas.
Surowy sędzia
Jest najostrzejsza w ocenach, zauważa każde niedociągnięcie, nieprawidłowe ustawienie stopy, nawet kiedy zasłania ją sukienka. Prowadząca rozmowę Alicja Resich żartuje, że jurorka ma rentgen w oczach. - Żeby zostać sędzią międzynarodowym, nie wystarczy wiedza, trzeba mieć predyspozycję do szybkiego łapania obrazu, więc może coś w tym jest? – odpowiada tancerka.
Czarna Mamba się nie zmieni
Jurorka ma świadomość, że jej oceny w programie wydają się ostre, bo uczestnicy biorą je do siebie. Zaznacza jednak, że ona ocenia występ, a nie samego tancerza i krytyka z jej strony musi być konstruktywna. Nie zamierza jednak zmienić swojego zachowania.
W wywiadzie Iwona Pavlovic mówi też o tym, czy jest zadowolona z wymarzonej od dzieciństwa operacji nosa, o byciu matką i babcią oraz o oszustwie, którego dopuściła się, aby dostać się do zespołu.
„W bliskim planie” w niedzielę o godz. 15:30 w Telewizji POLSAT CAFÉ.